Branża okienna to jedna z tych, które niezależnie od kryzysów czy stanu zdrowia społeczeństwa ma się dobrze. Wydawać by się mogło że wszystkie okna już zostały wymienione na plastikowe i nie za bardzo będzie co robić w tej branży. Jednak okazuje się że czas na wymianę tych pierwszych plastikowych okien które 20 lat temu mogli sobie wstawić jedynie najbogatsi.

Kiedy jadę przez Wrocław i spoglądam w górę, to widzę ile jeszcze zostało do zrobienia. Zwłaszcza w kwestii wymiany okien w budynkach Komunalnych, w których to lokatorzy Po pierwsze nie mają za co a po drugie Pewnie nawet by nie chcieli wymieniać stolarki okiennej. We Wrocławiu nie brakuje takich miejsc, są wręcz całe osiedla na których mieszkają lokatorzy biedniejsi i patologiczni również.
Kiedyś mówiło się na te rejony trójkąty bermudzkie. Kiedy właśnie przyjrzymy się budynkom to widać, że 80% okien nie zostało wymienionych a połowa z nich nawet nie jest oddana jakiejkolwiek renowacji. Weźmy pod uwagę również to, że powstaje bardzo dużo nowych osiedli zarówno wielorodzinnych jaki jednorodzinny. Dość silnie rozbudowuje się również teren wiejski, gdzie kolejne połacie pól są zamieniane na grunty budowlane, a tam powstają całe osiedla domków jednorodzinnych. O ile okna i drzwi aluminiowe są bardzo popularne na zachodzie Europy, o tyle w Polsce nadal króluje PCV. Prawdopodobnie jest to kwestią ceny i samych projektów budynków.

Okej, drzwi aluminiowe dają o wiele większą możliwość budowanie skomplikowanych konstrukcji, ogromnych przeszkleń czy wielkich przesuwanych systemów. a takie budynki powstają tylko i wyłącznie dla klienta bardzo Majętnego. W Polsce jest na tyle mały odsetek że branża okienna z działu aluminiowego obsługuje prawie wyłącznie na rynki zagraniczne.